Czym się różni telefon wpływowej osoby, od telefonu młodego człowieka? Jak komuś się wydaje, że wpływowa osoba ma bardziej „wypasiony”, to jest w błędzie. To pokolenie Y ma bardziej wypasione smartfony niż pokolenie urodzone w słusznie minionej epoce. Różnica polega na czym innym. Młoda osoba na liście kontaktów ma znajomych – najczęściej rówieśników –  z fejsa, i rodzinę. A wpływowa osoba ma prezesów ważnych firm, ministrów, posłów, samorządowców, finansistów, naukowców, artystów, dziennikarzy. Potocznie takie kontakty określa się, jako znajomości, a naukowo jako kapitał relacji. Osoby wpływowe wcale nie musz a być bardziej inteligentne, lub mądrzejsze od młodych osób, które dopiero aspirują do bycia kimś ważnym. Za to mają o wiele większy kapitał relacji, którego najprostszą miarą jest siła listy kontaktów w smart fonie. Jeżeli ktoś ma duży kapitał relacji, to może bardzo skutecznie realizować swoje projekty, pozyskać na nie finansowanie (od znajomych finansistów), dotrzeć do klientów (przez znajomych prezesów i media) czy pozyskać specjalistów do współpracy. Bo wszystkich ma w na swojej liście kontaktów w smartfonie. A młody człowiek, nawet jak ma genialny pomysł, to jeżeli nie zadbał wcześniej o budowę kapitału relacji, to najwyżej może o nim opowiedzieć w domu na niedzielnym obiedzie, albo podzielić się nim z kolegami na fejsie. Albo pójść w miasto po prośbie, od klamki do klamki. Innymi słowy mój kapitał relacji, profesora i byłego wiceprezesa NBP jest znacznie większy niż ten, który ma kasjerka w Biedronce, ale znacznie mniejszy od prezesa Goldman Sachs, który ma prywatne telefony komórkowe do prezesów największych globalnych korporacji na całym świecie.  Czyli mogę osiągnąć więcej od kasjerki, ale mniej od szefa Goldman Sachs, i nie ma to nic wspólnego z inteligencją lub poziomem wiedzy, to wynika z różnego poziomu kapitału relacji.

Dlatego polecam wszystkim test smartfona. Test polega na tym, że co jakiś czas, raz na miesiąc, na kwartał, trzeba pozyskać do swojej listy kontaktów numer telefonu kogoś ważnego. Ale nie w taki sposób, że się wygoogluje, tylko ważna osoba świadomie go przekaże i w przyszłości można z tego numeru skorzystać.

Jak się pozyskuje takie kontakty będąc młodym człowiekiem? Mówię o tym studentom na zajęciach, piszę też o tym w mojej nowej książce Ekonomia w matriksie, która właśnie się ukazała. Jest wiele bardzo prostych i skutecznych sposobów, na przykład można zwrócić na siebie uwagę ważnej osoby na konferencji zadając inspirujące pytanie. Osoby kreatywne mogą urządzić happening związany z firmą, w której kontakty chcą pozyskać. Są setki sposobów, to nie jest problem. Problemem jest natomiast to, że my, pokolenie urodzone w poprzednim systemie, nie uświadamiamy pokoleniu Y, w tym studentom, jak ważny jest kapitał relacji dla osobistego sukcesu. Sama wiedza nie wystarczy. Dlatego każdy powinien podejść do testu smartfona i go zdawać, regularnie. Wtedy okaże się, że nagle jego kariera nabrała nowego rozpędu.