W tym miesiącu ukaże się moja nowa książka, pt. Ekonomia w matriksie. Poniżej wyjaśniam dlaczego ją napisałem:

“Każdy z nas żyje w ekonomicznym matriksie. Większość decyzji życiowych podejmujemy, kierując się prawami ekonomii, mimo że często nie zdajemy sobie z tego sprawy, a nawet nie znamy tych reguł. Dlatego tak często przegapiamy szanse, które los nam przynosi. Dlatego nasz poziom życia jest znacznie niższy, niż mógłby być, gdybyśmy świadomie stosowali podstawowe zasady ekonomii. Wyobraźmy sobie, że nastolatek, który nigdy nie prowadził samochodu, dostaje od ojca kluczyki i ma pojechać po zakupy. Nie zna zasad ruchu drogowego, nie umie kierować samochodem, nie potrafi zmieniać biegów. Jest bardzo prawdopodobne, że jego podróż po zakupy zakończy się popsuciem sprzęgła, stłuczką lub nawet poważnym wypadkiem. Młody człowiek może stanowić też poważne zagrożenie dla innych użytkowników drogi. A teraz wyobraźmy sobie, że mieszkamy w mieście, w którym po ulicach jeżdżą tysiące takich młodych ludzi, nieznających przepisów, instynktownie próbujących prowadzić samochody. To byłaby jedna wielka katastrofa. Dlatego w każdym kraju istnieją regulacje, które nakazują odpowiednie przygotowanie się do prowadzenia pojazdu oraz zdanie egzaminu.

Mamy tu zatem pewien paradoks. W tak prostej sprawie, jak prowadzenie samochodu, dbamy o odpowiedni poziom wiedzy i umiejętności kierowców. A w znacznie ważniejszych obszarach naszego życia, które decydują o naszym poziomie życia, o dobrobycie rodziny, a nawet całego kraju, podejmujemy kluczowe decyzje zupełnie do tego nieprzygotowani, bez odpowiedniej wiedzy, bez wcześniejszego przeszkolenia. Dlatego większość z nas jest zanurzona w ekonomicznym matriksie, ciężko pracując, słabo zarabiając, często znacznie poniżej swoich możliwości. Tracimy kontrolę nad swoim życiem, ekonomiczny matrix decyduje za nas, jak mamy żyć, ile pracować, co kupować, ile mieć dzieci, gdzie i jak mieszkać. Większość ludzi pozostanie zanurzona w tym ekonomicznym matriksie przez całe życie, nie zdając sobie z tego sprawy, nie wiedząc, że mogli żyć inaczej, lepiej, że mogli czerpać z olbrzymiego rezerwuaru swoich nieodkrytych możliwości, które nigdy nie zostały wykorzystane.

Ta książka pokazuje, jak wielki potencjał drzemie w każdym z nas, jeśli tylko zrozumiemy podstawowe zasady ekonomii i zaczniemy je stosować w codziennym życiu. Krok po kroku, prostym językiem, zostaną wyjaśnione tutaj wszystkie ważniejsze zasady i pojęcia obowiązujące w ekonomii. Pokażemy, jak te zasady wpływają na życie każdego z nas i jak je wykorzystać, żeby podejmować właściwe decyzje, a nie takie, do których zmusza nas ekonomiczny matrix. Każda zasada zostanie zilustrowana licznymi przykładami, w tym z życia dwóch rodzin: Zająców, którzy nie znają zasad ekonomii, i Kupieckich, którzy te zasady poznali i stosują w życiu codziennym.

Życzę czytelnikom tej książki, żeby wykorzystali zawartą w niej wiedzę ekonomiczną w podejmowaniu mądrych decyzji życiowych − jak rodzina Kupieckich. Tym, którzy wolą nie wiedzieć, pozostanie los Zająców, zanurzonych w ekonomicznym matriksie.”