Dzisiaj w Rzeczpospolitej ukazał się mój tekst pt. Technologie w służbie publicznej. Poniżej fragment:

“Albo zamiast wydawać krocie na radary, tajne samochody policji ścigające kierowców, wystarczyłoby ogłosić konkurs na największego donosiciela. Osoby, które zrobią najwięcej filmów pokazujących samochody łamiące przepisy i wrzucą te filmy na specjalny portal, dostawałyby wartościowe nagrody. Byłoby tyle filmów i zdjęć, że youtube i instagram wysiada. Nie wiem czy ten ostatni pomysł byłby popularny, ale na pewno skuteczny. Wystarczy trochę pomyśleć i wykorzystać dostępne technologie, i okazuje się, że państwo może być jednocześnie skuteczne i tanie.”