Wskaźniki PMI w lipcu wskazują na poprawę koniunktury w Niemczech i na pogorszenie w pozostałych krajach strefy euro, ale wolniejsze niż w czerwcu (wartości ponizej 50 oznaczają pogorszenie, powyżej 50 poprawę). Jednocześnie mamy bardzo niski odczyt PMI w Chinach (47.7 dla przemysłu) co wskazuje że głowne rynki eksportowe Chin, w tym strefa euro, zamawiają mniej towarów.W Niemczech odczyty PMI powyżej 50 zostały wsparte silniejszym krajowym popytem w sektorze samochodowym i budowlanym, przy niższym eksporcie do Chin.Te dane będą powszechnie interpretowane jako zapowiedź zakończenia recesji w strefie euro.

Niestety, jest to mało prawdopodobne, ponieważ cały czas jesteśmy w fazie delewarowania (spadku kredytu), więc okresy poprawy koniunktury będą krótkie i słabe, a w nadchodzącej dekadzie będą dominowały okresy stagnacji i recesji. Poniżej dane o kredycie w strefie euro z ostatniego raportu miesięcznego EBC, widać że dynamika spadku kredytu dla sektora prywatnego narasta.

Lipcowy ECB lending survey pokazuje, że nowe regulacje kapitałowe będą powodowały utrudnienia w dostępie do kredytu, wykres poniżej:

Podsumowując, mamy obecnie okres w którym koniunktura pogarsza się wolniej niż poprzednio (w Niemczech poprawia), ale oczekuję że ten okres będzie dosyć krótki i trwający proces delewarowania wkrótce ponownie odciśnie swoje piętno na gospodarce strefy euro. Z tym poglądem polemizuje [<p style="text-align: center;"> </p>

Wskaźniki PMI w lipcu wskazują na poprawę koniunktury w Niemczech i na pogorszenie w pozostałych krajach strefy euro, ale wolniejsze niż w czerwcu (wartości ponizej 50 oznaczają pogorszenie, powyżej 50 poprawę). Jednocześnie mamy bardzo niski odczyt PMI w Chinach (47.7 dla przemysłu) co wskazuje że głowne rynki eksportowe Chin, w tym strefa euro, zamawiają mniej towarów.W Niemczech odczyty PMI powyżej 50 zostały wsparte silniejszym krajowym popytem w sektorze samochodowym i budowlanym, przy niższym eksporcie do Chin.Te dane będą powszechnie interpretowane jako zapowiedź zakończenia recesji w strefie euro.

Niestety, jest to mało prawdopodobne, ponieważ cały czas jesteśmy w fazie delewarowania (spadku kredytu), więc okresy poprawy koniunktury będą krótkie i słabe, a w nadchodzącej dekadzie będą dominowały okresy stagnacji i recesji. Poniżej dane o kredycie w strefie euro z ostatniego raportu miesięcznego EBC, widać że dynamika spadku kredytu dla sektora prywatnego narasta.

Lipcowy ECB lending survey pokazuje, że nowe regulacje kapitałowe będą powodowały utrudnienia w dostępie do kredytu, wykres poniżej:

Podsumowując, mamy obecnie okres w którym koniunktura pogarsza się wolniej niż poprzednio (w Niemczech poprawia), ale oczekuję że ten okres będzie dosyć krótki i trwający proces delewarowania wkrótce ponownie odciśnie swoje piętno na gospodarce strefy euro. Z tym poglądem polemizuje](http://www.bis.org/publ/work416.pdf) BIS, w którym zbadano 39 epizodów kryzysów i pokazano, że ożywienie może pojawić się bez wzrostu kredytu, pod warunkiem że nastąpi osłabienie realnego kursu walutowego (nominalna deprecjacja lub wzrost produktywności obniżający jednostkowe koszty pracy). Autorzy wskazują też, że silny wzrost długu publicznego osłabia skalę ożywienia. Wykres z PKB i kredytem poniżej:

Autorzy nie dostrzegają jednego, że w obecnym kryzysie osiągnęliśmy niespotykane w historii ludzkości poziomy zadłużenia sektora prywatnego, i w czasach pokoju sektora publicznego. To oznacza, że skala i czas trwania procesu delewarowania będzie znacznie silniejsze niż w dotychczasowych epizodach. Ponadto obecnie przyrost długu publicznego w wielu krajach jest dramatyczny, w Hiszpanii z 37 procent PKB do 100 procent PKB w sześć lat, a strefie euro do rekordowego poziomu 92 procent PKB, co dodatkowo utrudni wyjście z recesji.