GUS podał szacunek PKB dla Polski w czwartym kwartale 2012 roku. W Polsce w mediach popełnia się poważny błąd informując że wzrost PKB wyniósł 1,1 procent w ujęciu rocznym (czyli w porównaniu z czwartym kwartałem 2011 roku) i porównuje z danymi z innych krajów UE. A tymczasem standardem jest podawanie danych o PKB w formule KUKSA, czyli QoQ SA, czyli kwartał do kwartału (poprzedniego), sezonowo wyrównane. W tej formule w strefie euro w 4Q2012 była recesja o głębokości 0,6 procenta. Dane o PKB dla polskiej gospodarki w czwartym kwartale 2012 roku w formule KUKSA są w tabelce poniżej (poprzedni kwartał = 100).

Jak widać po raz pierwszy o wielu lat mamy recesję w konsumpcji prywatnej (dwa kwartały spadku), trwa recesja w inwestycjach, natomiast wzrosła konsumpcja rządowa. Te spadki są umiarkowane, ale PKB rośnie tylko dlatego, że eksport wzrósł szybciej niż import. Dynamika wzrostu PKB spowolniła z o,3 procent w trzecim kwartale do 0,2 w czwartym.

Co będzie dalej. Dzisiaj opublikowane wskaźniki PMI dla przemysłu strefy euro i dla Polski pokazują na dalsze pogarszanie się sytuacji gospodarczej, co ilustują poniższe dane  (wskazania poniżej 50 oznaczają kurczenie się przemysłu, powyżej 50 jego wzrost). Zwraca uwagę głęboka recesja w dużych gospodarkach strefy euro (Francja, Włochy, Hiszpania) której nie równoważy symboliczny wzrost w Niemczech.

[GUS podał szacunek PKB dla Polski w czwartym kwartale 2012 roku. W Polsce w mediach popełnia się poważny błąd informując że wzrost PKB wyniósł 1,1 procent w ujęciu rocznym (czyli w porównaniu z czwartym kwartałem 2011 roku) i porównuje z danymi z innych krajów UE. A tymczasem standardem jest podawanie danych o PKB w formule KUKSA, czyli QoQ SA, czyli kwartał do kwartału (poprzedniego), sezonowo wyrównane. W tej formule w strefie euro w 4Q2012 była recesja o głębokości 0,6 procenta. Dane o PKB dla polskiej gospodarki w czwartym kwartale 2012 roku w formule KUKSA są w tabelce poniżej (poprzedni kwartał = 100).

Jak widać po raz pierwszy o wielu lat mamy recesję w konsumpcji prywatnej (dwa kwartały spadku), trwa recesja w inwestycjach, natomiast wzrosła konsumpcja rządowa. Te spadki są umiarkowane, ale PKB rośnie tylko dlatego, że eksport wzrósł szybciej niż import. Dynamika wzrostu PKB spowolniła z o,3 procent w trzecim kwartale do 0,2 w czwartym.

Co będzie dalej. Dzisiaj opublikowane wskaźniki PMI dla przemysłu strefy euro i dla Polski pokazują na dalsze pogarszanie się sytuacji gospodarczej, co ilustują poniższe dane  (wskazania poniżej 50 oznaczają kurczenie się przemysłu, powyżej 50 jego wzrost). Zwraca uwagę głęboka recesja w dużych gospodarkach strefy euro (Francja, Włochy, Hiszpania) której nie równoważy symboliczny wzrost w Niemczech.

](/uploads/2013/03/PMI_EZ.jpg)

W Polsce mamy kolejny miesiąc pogarszania się sytuacji firm, cytuję z raportu:

“Według najnowszych danych HSBC opracowanych przez Markit w połowie pierwszego kwartału 2013 roku polski sektor przemysłowy ciągle pozostaje w terytorium spadków. Spowolnienie odnotowano jedenasty miesiąc z rzędu. Wielkość produkcji i liczba nowych zamówień ponownie zmalały, a firmy nieznacznie ograniczyły zatrudnienie. Presja inflacyjna uległa ponownemu osłabieniu, a koszty produkcji spadły szósty raz wciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Ceny fabryczne z kolei zmalały w najszybszym tempie od lipca 2009 roku.

Widać zapowiedź dalszego stopniowego pogorszenia aktywności gospodarczej, oraz nowe informacje wskazujące na rosnące ryzyko bardzo niskiej inflacji w Polsce. Stagnacjo-recesja w połączeniu z niską inflacją mogą doprowadzić do dramatu w finansach publicznych i zwiększają ryzyko, że Polska spadnie z klifu fiskalnego w ciągu 12-18 miesięcy.