Dzisiaj w Rzeczpospolitej (dodatek Plus/Minus) ukazał się mój tekst pt. Stypendium demograficzne. Poniżej fragment:

“Polska gwałtownie się starzeje, a w okolicach 2030 roku zacznie wymierać w szybkim tempie. Na razie co roku umiera i rodzi się około 400 tysięcy Polaków, ale według prognoz demograficznych w okolicach roku 2030 będzie corocznie umierało około 450 tysięcy Polaków i rodziło się niewiele ponad 250 tysięcy dzieci. Czyli będzie nas ubywało w tempie prawie 200 tysięcy rocznie. Co roku będzie ginęło takie miasto jak Radom, Toruń, Kielce, Zabrze czy Rzeszów. Gdyby ktoś ostrzegał Polaków, że za dwie dekady jakaś choroba, lub obcy najeźdźca wymorduje wszystkich mieszkańców jednego z wymienionych miast, na pewno już dzisiaj podjęto by działania antykryzysowe. Dramatycznie zwiększono by wydatki na uzbrojenie armii albo na badania nad lekami przeciw nadciągającej zarazie.  Gdyby brakowało pieniędzy, to obcięto by inne wydatki. Bo nie ma co budować aquaparku, lub zatrudniać tylu urzędników, jeżeli miasto i tak ma zostać zmiecione z powierzchni ziemi.  A my już dzisiaj wiemy, że po 2030 roku co roku będzie ginęło jedno takie miasto i żadne działania nie są podejmowane. Naprawdę trudno to zrozumieć.”