Część komentatorów oczekuje odbicia w polskiej gospodarce w połowie 2013 roku. Ale zapytani jakie czynniki to spowodują nie potrafią odpowiedzieć, albo mówią, że odbiją Niemcy, a to nasz główny partner, więc my też odbijemy.  Spójrzmy na najnowsze wskaźniki wyprzedzające dla Niemiec, cóż tam widać:

OCED Composite Leading Indicator z grudnia 2012, wyprzedza koniunkturę w gospodarce o około pół roku. Zapowiada pogorszenie koniunktury w gospodarce niemieckiej.

PMI dla handlu detalicznego w Niemczech, z 28 grudnia 2012, zapowiada pogorszenie sprzedaży detalicznej:

Oraz na koniec  flash PMI dla przemysłu i usług w Niemczech z połowy grudnia 2012. Przemysł w Niemczech kurczy się coraz szybciej, za to nastąpiło odbicie w usługach, w raporcie napisano że to głównie usługi reklamowe, natomiast nowe zamówienia ciągle się kurczą.

W grudniu Bundesbank obniżył prognozę PKB dla Niemiec w 2013 roku z 1,6 procent (prognoza z połowy roku) do 0,4 procent, a federacja pracodawców obniżyła z 1,3 do 0,7 procent.

Podsumowując, najnowsze dane dla Niemiec pokazują, że perspektywy gospodarcze tego kraju się pogarszają, w najlepszym razie będzie stagnacja, w gorszym scenariuszu recesja. Zatem wypada ponownie zadać pytanie, jakie czynniki spowodują, że polska gospodarka odbije w połowie 2013 roku. Nie da się tego przecież zadekretować, nawet na Ćwierkaczu.