W sobotę w Rzeczpospolitej ukaże się mój felieton, zainspirowany dyskusją na blogu, który powinien wielu ludziom otworzyć oczy. Może w końcu zrozumieją, że powoli stają się niewolnikami. Felieton nosi tytuł Bankster właścicielem świata. Poniżej fragment:

“[Model ruletki został zastosowany przez banksterów] w celu przejęcia światowego majątku od porządnych ludzi, najpierw wybrani ekonomiści, emisariusze banksterów, wymyślili instrumenty pochodne – tzw. derywaty. Wymyślone teorie pokazały jak wielkim dobrem dla świata są derywaty, że pozwalają obniżyć ryzyko, że czynią świat bezpieczniejszym.  Ekonomiści dostali nagrody nobla za te teorie, a banksterzy stworzyli tyle derywatów, że łączna ich według raportu Banku Rozrachunków Międzynarodowych przekroczyła w zeszłym roku  700 bilionów (tysięcy miliardów) dolarów. To jest ponad 10 razy więcej niż wartość światowego PKB. Z kolei według raportu Światowej Federacji Giełd, w 2010 roku na światowych giełdach zawarto ponad 22 miliardy transakcji na instrumentach pochodnych.  Przypomnijmy, że w transakcji instrumentem pochodnym biorą udział dwie strony. Transakcja polega na tym, że jedna strona obstawia, że wartość jakiegoś instrumentu finansowego (akcja, stopa procentowa, kurs walutowy, cena surowca) wzrośnie, a druga że spadnie. Po zawarciu zakładu jakiś scenariusz się realizuje, czyli mówiąc językiem ruletki albo wypada czarne, albo czerwone. Wtedy jedna strona zyskuje, a druga strona traci, dokładnie taką samą kwotę. Czyli rozliczenie transakcji na derywatach to przepływ gotówki między uczestnikami zakładu. Ale pomiędzy nimi jest jeszcze bankster, który pobiera prowizję od zorganizowania transakcji, albo w formie opłaty prowizyjnej albo w formie tzw. spreadu, czyli różnicy między ofertą kupna i sprzedaży, jak w tabeli w kantorze. Bankster pełni taką rolę jak właściciel kasyna, który dzięki temu że jest zero w ruletce zarabia kosztem grających. Ale skala tej działalności wielokrotnie przewyższa wielkość światowej gospodarki, banksterzy zbudowali gigantyczne kasyno, a ich ekonomiści wymyślili teorie, od których uzależnili świat.”