Nie mogłem być niestety na pogrzebie generała Petelickiego, w tym czasie miałem odlot samolotu do New Delhi, gdzie Uczelnia Vistula organizuje forum edukacyjne Indie-Europa. Ale czytałem relacje w internecie, ceremonia pokazała jak wielkim szacunkiem cieszył się generał.

Teraz siedzę na lotnisku w Stambule, czekając na samolot do New Delhi. W samolocie spotkałem kolegę z jednej z instytucji w której pracowałem, też jest współczesnym Nomadem. Rozmawialiśmy sporo o kryzysie, ma takie przekonanie jak ja, że idą ciężkie czasy, a Polska gospodarka odczuje to już w Q4’2012.

Wokół mnie sami Nomadzi. Na wprost jakaś Brytyjka, chyba analityczna z W4 na conf callu via Skype kłóci się z innym analitykiem że przysłał jej zły model. Za mną Niemiec negocjuje, ale nie rozumiem co bo mój nieniecki jest podstawowy. Po prawej dwóch – z wyglądu Szwedów – łomocze w klawiatury komputera aż lecą wióry. W ogóle biznes lounge w Stambule jest największy jaki widziałem w życiu, a sporo widziałem. Kilka stanowisk z pycha jedzeniem na ciepło i zimno, trzy razy zawijałem po jogurt i coś czerwonego na pikantno.

Jest 31 stopni, to taka kwarantanna przed New Delhi, gdzie temperatura dochodzi do 50. Mój czarny wełniany garnitur będzie jak znalazł.

Zbliża się szczyt unijny, na razie szczytują nasi uczelni w excelu pompując indeks przed połową roku żeby pokazać klientom lepsze wyniki. Ale oprocentowanie obligacji Hiszpanii zbliża się do 7%, a zerohedge.com podaje, że ładniejsza (?) połowa Mer(lla)nde właśnie powiedziała coś takiego:

GERMANY’S MERKEL SAYS EUROPE WILL NOT HAVE SHARED LIABILITY FOR DEBT AS LONG AS SHE LIVES