Oświadczam, że jestem gotów osobiście poinformować premiera Tuska o konkretnych próbach nacisku i zastraszania, które dzisiaj zostały nagłośnione, a o których mówiłem już dawno temu w wywiadzie dla portalu internetowego, ale wtedy pozostały niezauważone. Te sprawy dotyczą najbliższego otoczenia premiera.

Dzisiaj zadzwonił do mnie poseł PJN Paweł Poncyliusz i poinformował mnie, że PJN wie o wielu przypadkach podobnych gróźb, które padały ze strony urzędników publicznych wobec tych osób i ich rodzin, które miały startować z list PJN w wyborach. Celem tych nacisków było zniechęcenie do startu w wyborach z list PJN.

Przykład idzie z góry, jak widać takie praktyki stały się powszechne w ostatnich latach. Zwracam się z prośbą do wszystkich osób, które mają wiedzę o takich przypadkach o pozostawienie wpisu na blogu z opisem sytuacji. Jeżeli obawiają się Państwo swoją pracę, proszę o przesłanie informacji bezpośrednio do mnie. Informacji o moim adresie emailowym udzieli mój sztab wyborczy. Dane są kilka postów niżej.

Musimy bronić demokracji.

Ponieważ w komentarzu redakcyjnym w SuperExpressie Stanisław Drozdowski zarzucił mi, że nie zachowuję się jak dżentelmen ujawniając fakty, a nie ujawniając szczegółów oświadczam co następuje:

Szanowny Panie Redaktorze, Zapewniam Pana że mam dowody, fakty, świadków pokazujące w jaki sposób ludzie z najbliższego otoczenia premiera Tuska oferowali mi lukratywne stanowiska oraz straszyli instytucje z którymi współpracuję, żeby tę współpracę przerwali, co zresztą się stało, więc było to straszenie skuteczne. Dane mogę ujawnić premierowi, lub w sądzie, ale z pewnością nie mediom, bo tak się po prostu nie robi. Dziwię się, że zamiast rozpocząć dyskusję nad standardami demokracji w Polsce (bo takie sprawy jak moje są powszechne, ujawniali to posłowie PJN) próbuje Pan podważać moje słowa i szukać taniej sensacji.

Chciałem podziękować również wszystkim za emaile, które otrzymałem i które opisują przypadki szykanowania osób za poglądy przez przełożonych, urzędników publicznych.

Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/stanislaw-drozdowski-dzentelmen-tak-nie-robi-profesorze-rybinski_204213.html#comment_list_container
</div>