Ośmioro ekonomistów, reprezentujących różne instytucje (organizacje naukowe, szkoły wyższe, Think Tanki, organizacje biznesowe, banki) oceniło politykę rządu Tuska, dają mu średnią ocenę minus 156 punktów w skali od minus 300 do plus 300. To jest dwója z minusem. Wyniki tej oceny publikuje dzisiaj na pierwszej stronie Dziennik GP.

Poza Kuczyńskim, inni ekonomiści biją na alarm. Jak widać na razie rząd nic sobie z tego nie robi. Finanse publiczne są jak Titanic, a rządowa orkiestra gra dalej.

W piątek ukaże się mój tekst w Rzeczpospolitej pt. politycy na dopalaczach. Pokazuję w nim, jak absurdalnie jest prowadzona polityka gospodarcza w Polsce.

Od kilku lat opiniuję dla Sejmu projekt budżetu, stawiając dwóję lub pałę, sugerując reformy. Chyba decydenci poczuli się zmęczeni moimi ocenami i w tym roku nie dostałem prośby o opinię. Może i lepiej, skoro i tak nikt się tym nie przejmuje to szkoda i czasu i prądu (kiedyś papieru).

Ostrzegam, Tusk z Rostowskim prowadzą polskie finanse publiczne prosto w przepaść. Ekonomiści są co do tego zgodni, różnią się tylko w ocenie ile jest kroków do przepaści. Przyszłoroczny budżet jest wielkim krokiem naprzód.