W poniedziałek Dzisiaj w ramach cyklu Rybim okiem ukaże ukazał się mój felieton w Dzienniku Gazecie Prawnej, który pokazuje związek między pracowitością posłów a wzrostem zatrudnienia w administracji i niską jakością regulacji otoczenia biznesu w Polsce.

Pytanie: Ile aktów prawnych ukazało się w dzienniku ustaw w latach 2005-2010?

Odpowiedź: Ponad 10,000.

Pytanie: Ilu nowych urzędników zatrudniono w latach 2005-2010?

Odpowiedź: Ponad 100,000. Tyle co liczy polska armia.

Pytanie: Jaki będzie efekt zapowiadanego przez rząd uchwalenia worka 100 ustaw na jesieni?

Wszędzie jest tak samo. Tutaj jest link o dramatycznym wzroście liczby urzędników w samorządzie w Warszawie.

Uprzejmie proszę o informację o samorządach gdzie radykalnie wzrosło zatrudnienie i gdzie tego uniknięto. A może jest gdzieś burmistrz, wójt, który(a) potrafił zredukować zatrudnienie?