Dzisiaj miałem wystąpienie na V Kongresie Gospodarki Elektronicznej. Na podstawie międzynarodowych danych pokazałem, jak słabo jest rozwinięta e-gospodarka w Polsce. W szczególności według danych ONZ Polska między 2008 a 2010 rokiem spadła z 33 na 45 miejsce w rankingu e-administracji, i spadłaby jeszcze niżej gdyby nie wysoka wartość indeksu mierzącego wykształcenie populacji.

To kolejny kamyczek do dyskusji o jakości reform w minionych dwóch latach. Nawet jeżeli u nas coś się robi, to w tym czasie w innych krajach robi się o wiele więcej, więc spadamy w rankingach. Gdy wszyscy biegną, to ten który idzie, cofa się względem pozostałych. To jest nasz przypadek w dziedzinie e-administracji.