Od miesiąca pisuję felietony do DGP, poniżej dwa ostatnie, na temat bankierów inwestycyjnych i poziomu mediów.

  • Bankier inwestycyjny

Bankier inwestycyjny szybkim krokiem stąpa do stuletnich perskich dywanach, zmierzając do swojego gabinetu. Tam już czekają na niego koledzy, inni bankierzy inwestycyjni. Też są lepsi od zwykłych ludzi, ale nie zarabiają tyle co on, więc jest ich naturalnym liderem. Wszyscy siadają w miękkich fotelach ze skóry z penisa rzadkiego białego wieloryba, automatycznie włączają się funkcje aktywnego masażu pleców, który wspiera proces podejmowania decyzji. Unosi się dym z cygar i zapach porannego koniaku.

Tekst felietonu jest tutaj.

UPDATE (5 luty 2010): Operacja kasandra o której pisałem w felietonie właśnie się rozpoczęła.

  • Głód sukcesu zajdamy porażką

Stajemy się społeczeństwem o twardych sercach i ciemnych umysłach, które wie, jakiego koloru buty w tym sezonie nosi Doda lub Cichopek, ale nie rozumie, z jak poważnymi problemami demograficznymi będziemy musieli się zmagać za dziesięć lat

Tekst felietonu jest tutaj

Uzupełnienie: link do klejnego felietonu z Dziennika GP: Reforma obywatelska