Czy jak się zarabia między 5 a 20 milionów dolarów rocznie to powinno wystarczyć? Wiele osób zgodzi się ze mną, że powinno. Ale banksterom nie wystarczało, chcieli zarabiać jeszcze więcej. Największym bankom świata udowodniono, że manipulowały stopami procentowymi, banksterzy zarabiali, klienci tracili, udowodniono, że tworzyły toksyczne instrumenty pochodne i sprzedawały je klientom, mimo że w tym samym czasie spekulowały na spadek cen tych instrumentów. Udowodniono, że banksterzy korzystają z informacji poufnych, że manipulowali cenami akcji i innych aktywów. A ostatnio prokuratorzy w USA rozpoczęli śledztwo w kilkunastu globalnych bankach w sprawie manipulowania największym rynkiem świata, czyli rynkiem walutowym.

Rynku finansowego, takiego o jakim uczymy się na studiach z ekonomii lub finansów,  już nie ma. Podręczniki można wyrzucić do śmietnika. Za to są globalne instytucje finansowe które wykorzystują rynki do oszukiwania przedsiębiorców (jak w przypadku manipulowania stopą LIBOR), do manipulacji, i do wielu innych niecnych uczynków.

Problem polega na tym, że pozwolono, aby instytucje finansowe stały się zbyt duże. Gdyby banki były lokalne, lub co najwyżej regionalne, a wielkość ich sumy bilansowej była 10 krotnie mniejsza niż w przypadku obecnych gigantów takich jak JPM czy DB, to nie byłoby takich problemów. Ale teraz jest już za późno. A kary wlepiane banksterom za manipulacje na rynkach finansowych i za oszustwa są śmiesznie niskie w porównaniu z ich rocznymi zyskami.

Warto z tej okazji przeczytać jeszcze raz mój felieton o największym bankierze świata. Swego czasu był słynny.