Dzisiaj ukazał się mój felieton w Dzienniku Gazecie Prawnej który pokazuje dlaczego sektor bankowy destabilizuje gospodarkę i jak to naprawić. Poniżej fragment:

“W życiu można spotkać różne definicje i pojęcia, których student ekonomii nie pozna podczas studiów nawet na najlepszej uczelni. A szkoda, bo te definicje bardzo wiele mówią o danym kraju czy sektorze gospodarki. Na przykład w pewnym urzędzie skarbowym stosuje się następującą definicję przedsiębiorcy „to przestępca którego jeszcze nie złapano”. Podobno jeden z wysokich urzędników w jednym z ważnych ministerstw  powiedział, że w Polsce nie działa PPP (partnerstwo publiczno-prywatne) tylko PPPP, a  ostatnie „P” to prokurator. Z kolei bardzo trafna potoczna definicja bankiera brzmi następująco:” to ktoś kto poda parasol jak świeci słońce, ale natychmiast zabierze jak tylko zaczyna padać”. Te przykłady można mnożyć, oddają one bardzo dobrze stan polskiej gospodarki i finansów.”