Dzisiaj w Rzeczpospolitej, dodatek Plus/Minus ukazał się mój tekst na temat ewolucji polskiego modelu rozwoju. Poniżej fragment:

“Czy Polska może kontynuować program wielkich inwestycji infrastrukturalnych bez unijnego finansowania?  Nie mamy własnych oszczędności żeby to sfinansować, budżet ma deficyt a oszczędności sektora prywatnego są niskie, i byłoby lepiej gdyby finansowały inwestycje prywatne, a nie publiczne. Takie plany kontynuacji wielkich inwestycji przedstawił premier Tusk w drugim expose. Tylko, że te plany wiążą się z dalszym wzrostem zadłużenia Polski, które i tak już przybrało znaczne rozmiary jak na kraj na średnim poziomie rozwoju, dług publiczny przekroczył 55 procent PKB, a dług zagraniczny zbliżył się do 70 procent PKB.  Czy raczej powrócimy do modelu rozwoju, w którym naszym atutem były niskie płace? To zdają się sugerować ostatnie doniesienia o planach przeniesienia produkcji przez niektóre zagraniczne koncerny z Chin do Polski. Tylko czy chcemy przez kolejne pokolenia specjalizować się w dostarczaniu rąk do pracy w przedsiębiorstwach tworzonych w Polsce przez zagranicznych inwestorów.”