Właśnie ukazał się raport MFW na temat sytuacji Włoch w ramach tzw. konsultacji z artykułu IV. Poniżej przedstawiam tabelkę z prognozami MFW, pamiętajmy że są one obciążone urzędowym optymizmem, żeby nie straszyć rynków, a dopiero w tekście raportu mówi się o ryzyku wstrząsów, które mogą doprowadzić do gorszej sytuacji gospodarczej niż prognozowana.

W prognozie MFW dług publiczny Włoch w latach 2009-2013 rośnie ze 116% PKB do 126% PKB. MFW nie podał prognozy oprocentowania długu, ale sądząc po wynikach aukcji w minionych kwartałach to średnie oprocentowanie długu Włoch będzie znacząco rosło, pomimo operacji LTRO i interwencji EBC. Więc oszczędności z reform pójdą na spłatę większych odsetek.

Nawet w tym urzędowo optymistycznym scenariuszu, dług publiczny Włoch znacząco rośnie, a gdyby recesja okazała się głębsza lub dłuższa, dług publiczny może eksplodować powyżej 130% PKB. Jednocześnie drugi raport MWF pokazuje, że udział w czerwcu 2011 roku nieco ponad połowa wszystkich obligacji włoskiego rządu była w rękach inwestorów zagranicznych. W lutym 2012 roku ten udział spadł do 37 procent. To oznacza, że włoski system bankowy jest „zapakowany po dekielek” w obligacje swojego rządu, i jednocześnie dusi gospodarkę ograniczając kredyt dla firm., co ilustruje poniższy wykres z raportu MFW. Podobnie jak w Hiszpanii, los włoskich banków zależy od oprocentowania obligacji włoskiego rządu, jeżeli to oprocentowanie znacznie wzrośnie, włoski system bankowy upadnie.

Cóż, po tym raporcie podtrzymuję swoją opinię sprzed ponad roku, że Włochy czeka bankructwo, podobne do Grecji i prawdopodobne wyjście ze strefy euro.