Ukazał się mój krótki tekst w Fakt-cie, tytuł “Strefa euro i tak się rozpadnie” nadała redakcja, ja prognozuję odcięcie krajów południa Europy. A tutaj można posłuchać mojego dzisiejszego wywiadu w Radio PIN, w którym wyjaśniam dlaczego Merkozy prowadzi strefę euro prosto w otchłań kryzysu. Ukułem nawet z tej okazji nowe powiedzenie, odpowiednie dla południa Europy

“Kochane pieniążki przyślijcie nam Fryce, bo tu takie upały że pieniążki stopniały”.

W tym tygodniu w czwartek ukaże się mój tekst w Dzienniku Gazecie Prawnej pt. “Jak wyleczyć świat z kredytowego nałogu”, poniżej fragment:

Na początku było przyjemnie. Gdzieś na początku lat 1980-tych rozpoczął się trwający trzy dekady siny wzrost kredytu w światowej gospodarce, w 2007 roku relacja kredytu do dochodu narodowego przekroczyła poziomy z 1929 roku. 80 lat temu tak silne uzależnienie świata od kredytu zakończyło się Wielką Depresją trwająca dekadę, dojściem Hitlera do władzy i II wojną światową, która przywróciła właściwe proporcje między kredytem a realną gospodarką.

W piątek w Rzeczpospolitej będzie kolejny odcinek z serii o bankierze inwestycyjnym pt. “Upadek bankiera inwestycyjnego”. Fragment poniżej:

- Raaaaaz! – Dwaaaa! – Trzyyyy! Bankierzy inwestycyjni zebrani na setnym piętrze najdroższego wieżowca świata w gabinecie ich przywódcy, największego bankiera inwestycyjnego chóralnie odliczali. Po każdej liczbie, wykrzyczanej przez przesiąknięte stuletnią whisky gardła rozlegało się głośne uderzenie i przeraźliwy wrzask. Pośrodku pokoju ustawiono koziołek do skoków, przez który przewieszono grubego bankiera. Miał ściągnięte spodnie i drogie jedwabne slipy z diamentowymi guzikami. Obok stał On, największy bankier inwestycyjny, z pejczem w ręku.

W środę (jutro) będę na żywo w internetowym wydaniu Polskiego Radio, między 20:00 a 21:00, będziemy rozmawiali o kryzysie. Można słuchać tutaj.

Przypominam, że przed gwiazdką ukaże się w formie książkowej zbiór wszystkich moich felietonów opublikowanych w latach 2010-2011. Idealny prezent dla tych, którzy chcą zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Jak ktoś nie chce zrozumieć to jego sprawa, ale potem niech ma pretensję wyłącznie do siebie.

</p>

Na początku było przyjemnie. Gdzieś na początku lat 1980-tych rozpoczął się trwający trzy dekady siny wzrost kredytu w światowej gospodarce, w 2007 roku relacja kredytu do dochodu narodowego przekroczyła poziomy z 1929 roku. 80 lat temu tak silne uzależnienie świata od kredytu zakończyło się Wielką Depresją trwająca dekadę, dojściem Hitlera do władzy i II wojną światową, która przywróciła właściwe proporcje między kredytem a realną gospodarką.