Dziękuję hic netwron za podrzucenie linka z wypowiedzią członka zarządu Bundesbanku (zwanego potocznie Bubą), który stwierdza:

Andreas Dombret, a Bundesbank board member, said Germany’s central bank cannot take part in any form of covert funding for EMU states in trouble through the bank-door of the IMF, saying further money can be used only to support the normal operations of the Fund.

“The money cannot migrate into some sort of special pot that is used exclusively for Europe. That would be a clear breach of the prohibition of monetary financing of states. The German Bundesbank has explicitly ruled this out,” he told the Handelsblatt newspaper.”

Z luźnym tłumaczeniu z niemieckiego przez angielski oznacza to, że banki centralne nie będą drukować pieniędzy ani bezpośrednio, ani pośrednio (systemem mafijnym), piorąc je w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Buba stwierdza, że skoro prawo zabrania finansowania rządów przez banki centralne, to należy tego prawa przestrzegać.

Jeszcze ktoś uważa, że szczyt unijny zakończył się innym sukcesem niż medialnym.

Z dobrych wiadomości mamy jeszcze pierwsze przygotowana Francji do obniżenia ratingu AAA, skoro mówi o tym sam prezydent, to znaczy że ciachnięcie będzie lada dzień. Taki prezent na gwiazdkę dla inwestorów.

Uwaga ważne. Narodowy Bank Polski przedstawił bardzo ciekawą analizę stabilności sektora bankowego w Polsce, prezentacja jest tutaj. Między innymi sprawdzają co się stanie z kapitałami banków gdyby w 2013 roku w Polsce była 1-procentowa recesja a złoty osłabił się o 30 procent według stanu z 10 listopada (czyli gdzieś do poziomu lekko powyżej 5,50). Otóż zabraknie 5,7 mld złotych. NBP wnioskuje, ze rozsądna polityka dywidendowa banków wystarczy, poradzić sobie z tym ubytkiem kapitału.

NBP_szok

Niestety mam z tą analizą jeden problem. Scenariusz szokowy NBP jest moim scenariuszem bazowym, po prostu oczekuję recesji w 2013 roku. A mnie interesuje co się stanie z polskim sektorem bankowym jeżeli rzeczywiście wyląduje czarny łabędź, czyli w Europie będzie Eurogeddon, a w P0lsce recesja 3-5%, a kurs euro-złoty na północ od 7, wzrost rentowności obligacji powyżej 10 procent,  a panikujący lud wyciągnie z banków nie 5% swoich  depozytów tylko znacznie więcej. Czy wtedy mamy domino i banki padające jak muchy, czy sytuacja wygląda jeszcze nieźle. Niestety w raporcie nie mamy mnożników żeby sobie to samemu policzyć, ale to zrozumiałe, bo w kryzysie wchodzimy w świat mocno nieliniowy. W każdym razie nie mogę powiedzieć, żeby raport NBP za bardzo mnie uspokoił, bo ciągle nie wiem co będzie w prawdziwym scenariuszu szokowym.