Dzisiaj w Dzienniku GP ukazał się mój artykuł pt. Gdzie jest granica przyzwoitości rządu. Podaję w nim szereg faktów, powszechnie znanych. W kraju gdzie jest społeczeństwo obywatelskie niewielki procent tych faktów skutkowałby politycznym trzęsieniem ziemi. W Polsce mamy inne standardy przyzwoitości. Niestety.

Najwyższy czas to zmienić.