Od soboty mnóstwo osób dzwoniło i pytało dlaczego wziąłem udział w kongresie Korwina, gdzie w sobotę miałem otwierające wystąpienie, w którym na początek  zaśpiewałem fragment Autobiografii, wiadomo kogo.

Jak ktoś nie rozumie dlaczego, to polecam lekturę artykułu, który jest dostępny tutaj. W artykule jest mowa, że:

“Udział w imprezie integracyjnej to przychód pracownika i to bez względu na to czy pracownik brał w niej udział, czy nie. A jeśli przychód – to trzeba odprowadzić podatek. Takiego zdania są izby skarbowe.”

Żyjemy w kraju rządzonym przez biurwy. Podczas gdy przedsiębiorca walczy o kontrakty, pracuje po 20 godzin na dobę, pracuje w weekendy nad nowymi produktami, w tym czasie biurwa myśli jak uzasadnić swoje istnienie. Niektóre biurwy istnieją tylko po to, żeby sprawdzać czy ktoś zapłacił podatek od tego, że był na imprezie integracyjnej, albo używał służbowej komórki do celów prywatnych.

Wolność! Własność! Sprawiedliwość! Na pohybel biurwom!

Tutaj jest link do mojego wywiadu w SuperExpresie. Jutro ukaże się mój tekst w Rzepie {dodatek Eko+}, pokazujący upadek polskiego państwa na przykładzie ambasady w jednym z ważnych krajów. Tytuł artykułu: Wraca PRL – Polska Republika Lemingów.