Każdy nowy rok przynosi nowe wyzwania. Wczoraj w radio usłyszałem, że Jowisz będzie w 2010 roku w zodiaku Ryb, co oznacza, że osoby urodzone w znaku Ryb odniosą sukces w 2010 roku, oczywiście jeżeli będą tego chciały i trochę nad tym popracują. Mam na nazwisko Rybiński, od przedszkola po studia wołali na mnie Rybka, w pracy Ryba, a jak byłem wiceprezesem NBP to nazywali mnie Prezes Ryba. No i jestem spod znaku Ryby, więc powinienem osiągnąć jakiś sukces w 2010 roku.

Postanowiłem pomóc losowi i w 2010 roku napiszę swoją pierwszą książke z dziedziny fikcji literackiej, może będzie sukces, mam unikalny pomysł. Poza tym planuję mniej pracować (w 2009 “zasuwałem” po 15 godzin nad dobę) i więcej czasu poświęcać na przyjemności, w tym na częstsze pisanie na blogu.  Pisanie to moje hobby, w 2010 roku co poniedziałek będzie się ukazywał mój felieton w Dzienniku Gazecie Prawnej. Cykl nazwałem “Rybim okiem”, a pierwszy – jutrzejszy – felieton nazywa się “Spieprzaj dziadu”.

W zeszłym roku rozszerzyłem funkcjonalność bloga i repozytorium. Na blogu będą się pojawiały od czasu do czasu krótkie filmy z komentarzem ekonomicznym lub pokrewnym. Repozytorium otworzyłem na innych, teraz każdy może się zapisać i umieszczać w nim swoje kwanty wiedzy. Pierwsze zalogowanie każdej osoby muszę zatwierdzić, potem już każdy sam umieszcza swoje pliki, pod warunkiem że mają coś wspólnego z tematyką którą poruszam na blogu. Dzieląc się wiedzą razem możemy więcej, zachęcam wszystkich zajmujących się szeroko rozumianą ekonomią do współpracy w ramach repozytorium, każdy zamieszczony kwant wiedzy można komentować i pobrać (chyba że autor zastrzeże go tylko dla zaufanych osób). Na koniec roku zobaczymy który kwant wiedzy był najbardziej popularny, dla autora najpopularniejszego pod względem unikalnych pobrań ufunduję nagrodę na gwiazdkę 2010. Na razie wygrywa list ekonomisów do premiera pobrany prawie 400 razy. Jest też opcja wersjonowania plików, co pozwala na pracę zespołową.

Wszystkim zodiakalnym Rybom życzę osiągnięcia sukcesów w 2010 roku, pozostałym spełnienia marzeń. Szczęśliwego Nowego Roku.

P.S. Próbowałem przekonać rząd do stworzenia depozytariusza wiedzy z nagrodą Premiera, ale było typowe “gadał dziad do obrazu”. Administracja publiczna rzadko bywa innowacyjna i trudno ich przekonać do nowoczesnego myślenia, zamiast nowoczesnego zarządzania mamy nowe afery.  Dlatego próbuję sam zainicjować taki depozytariusz wiedzy na blogu, zobaczymy czy się uda.