W kryzysie zawsze nastroje są zmienne, często po okresie skrajnego pesymizmu pojawia się optymizm, widać już światełko w tunelu, a potem nadchodzi kolejna fala złych wiadomości. W Polsce w ostatnich dniach mieliśmy kilka wiadomości, które powinny postawić rząd w stan podwyższonej gotowości. Po pierwsze okazało się, że deficyt sektora finansów publicznych w 2008 roku był znacznie wyższy niż wcześniej podawano, zamiast 2.7% wyniósł 3.9% PKB. Pojawił się też raport MFW , który szacuje globalne straty instytucji finansowych na ponad 4 biliony dolarów (czyli jeszcze ponad 2 biliony muszą zostac ujawnione). Ten sam raport przedstawia też bardzo wysokie ryzyko trudności w rolowaniu zadłużenia krajów rozwijających się, szczególnie w Europie Środkowo-Wschodniej oraz mówi o wysoki ryzyku recesji w Polsce. To z pewnością wpłynie negatywnie na postrzganie krajów regionu, w tym Polski.

Nadchodzą czasy, gdy działania z obszaru PR to zdecydowanie za mało, żeby utrzymać dobry wizerunek Polski w świecie, jako kraju, który dobrze radzi sobie z kryzysem. Byłoby dobrze, gdyby w najbliższych tygodniach pojawiły się sygnały skutecznych działań antykryzysowych rządu. Czas zakopać topory wojenne, czas przestać myśleć o wyborach, trzeba pomyśleć o interesie kraju. Sektor finansowy w Polsce może znaleźć się pod nową presją na ograniczanie finansowania dla gospodarki, potrzebne są gwarancje i poręczenia rządu oraz inne działania. Z kolei NBP powinien uruchomioć długoterminowe finansowanie dla banków, najlepiej dwuletnie, żeby banki miały pewność dostępu do takiego finanowania po umiarkowanej cenie. Bez tych działań, podjętych w trybie kryzysowym, możemy wkrótce znowu być  postrzegani jako kraj zagrożony odpływem kapitału, może ponownie powrócić presja na osłabienie złotego.

Dzisiaj naprawdę nie jest ważne gdzie pojedzie taki czy inny ambasador, nie ma znaczenia czy w telewizji jest taka czy inna wyborcza reklama, zupełnie nieistotne jest co jaki polityk powiedział w telewizji i czy pijemy palikoty czy małpeczki. Dzisiaj ważny jest interest Polski. Do roboty.

Poniższy wykres z raportu MFW pokazuje, że Polska ma największy udział w zagranicznych zobowiązaniach sektora bankowego w Europie Środkowo-Wshcodniej (16 procent wszystkich pożyczek), większy niż Rosja i o wiele większy niż Węgry, więc zatrzymanie finansowania zagranicznego może być szczególnie dotkliwe w przypadku naszego kraju, może doprowadzić do zatrzymania akcji kredytowej i pogłebienia recesji. Wykorzystajmy nasze atuty i zacznijmy skutecznie działać, jeszcze jest czas.

liabilities.png

Warto też odnotować, że Chiny znacząco zwiększyły rezerwy złota , które jest traktowane jako zabezpieczenie przed inflacją. W Chinach zawsze myślą długoterminowo, na Zachodzie martwią się o deflację jutro, Chiny już widzą globalną inflację pojutrze (za kilka lat).